Moje dzien w 2040
Anonymous
March 19, 2025
This image was generated with Dream Studio AI.
Zwykły dzień w 2040 roku
Słońce powoli wznosi się nad miastem, a ja budzę się w rytmie dopasowanym do mojego biorytmu. Okno automatycznie rozjaśnia się ciepłym światłem, imitującym wschód słońca – ma to pomóc w naturalnym budzeniu, bez gwałtownych dźwięków alarmu. W tle słychać cichy szum wentylatorów filtrujących powietrze – choć w zasadzie nie jest to już konieczne, bo od lat miasto jest wolne od smogu.
Przeciągam się i leniwie przeglądam poranne wiadomości, wyświetlane na interaktywnej ścianie. Kolejne miasto ogłosiło całkowite przejście na autonomiczny transport i eliminację prywatnych samochodów spalinowych. To już standard – od polowy lat 30. systemy AI całkowicie przejęły zarządzanie ruchem, a większość ludzi korzysta z miejskich autonomicznych kapsuł lub szybkich linii Hyperloop łączących dzielnice i miasta.
Na ulicach panuje cisza – zamiast dawnych korków i hałasu silników, widać płynnie poruszające się elektryczne pojazdy, a na dachach niektórych budynków działają miejskie lądowiska dla autonomicznych dronów transportowych. Miasto jest czystsze niż kiedykolwiek wcześniej, a zieleń zajmuje teraz znacznie więcej miejsca niż beton.
Mój dzień pracy zaczyna się spokojnie, jest to raczej intelektualne wyzwanie niż obowiązek. Nie muszę nigdzie jechać, bo większość spotkań odbywa się w wirtualnej rzeczywistości. Dawniej ludzie spędzali godziny w biurach, teraz większość z nas zajmuje się twórczością, badaniami albo eksploracją. Roboty i sztuczna inteligencja przejęły rutynowe zajęcia. Jeszcze dwadzieścia lat temu ludzie bali się, że AI zabierze im pracę, ale rzeczywistość okazała się inna. Dzięki dochodowi podstawowemu nikt nie musi walczyć o przetrwanie, a każdy może skupić się na tym, co go interesuje.
Nie mogę nie myśleć o tym, jak bardzo świat zmienił się w ciągu ostatnich 15 lat. Pamiętam jeszcze korki, spaliny, wieczne remonty dróg i ciągły pośpiech. Dziś życie jest bardziej zrównoważone – AI pomaga w zarządzaniu miastem, energia pochodzi wyłącznie ze źródeł odnawialnych, a dzięki zautomatyzowanej produkcji ludzie nie muszą pracować tak dużo jak kiedyś i tracisz czasu na dojazd do miejsca pracy.
Zastanawiam się, czy po południu nie wyskoczyć do innego miasta – dzięki Hyperloopowi mogę w ciągu godziny znaleźć się na drugim końcu Europy. Ale może po prostu pójdę na spacer? Powietrze jest czyste, parki pełne zieleni, a miasta w końcu zaczęły należeć do ludzi, a nie do samochodów.
0
0
0
7
0
0
Anonymous
2
0
0
Anonymous
6
0
0
Anonymous
6
0
0
Anonymous